Czas żniw nadchodzi szybkimi krokami

W I półroczu 2023 roku producent i wydawca gier komputerowych zanotował ponad 24,77 mln przychodów ze sprzedaży. Wynik EBITDA sięgnął 2,94 mln PLN a zysk netto wyniósł przeszło 4,01 mln PLN.

 

– Nie są to wielkości, do których przyzwyczailiśmy siebie i inwestorów we wcześniejszych okresach. Daleko odbiegają od naszych apetytów, ale osłabienie się wyników finansowych Spółki, po kilku latach bez dużych premier gier, było nieuniknione i w pełni przez nas spodziewane – skomentował wyniki Przemysław Marszał, Prezes Zarządu 11 bit studios S.A. Przypomina ponadto o wysokiej bazie porównawczej sprzed roku, gdy rezultaty kierowanej przez niego firmy uwzględniały m.in. umowę z Netfliksem dotycząca „Moonlightera” w wersji na urządzenia mobilne. – W tym roku warto z kolei zwrócić uwagę na pozycję  należności handlowych, które na koniec czerwca 2023 roku przekraczały 20 mln PLN, czyli były rekordowe w historii Spółki. Kwota uwzględniała część płatności od Microsoft z tytułu umowy, o której informowaliśmy w czerwcu na udostepnienie wybranych gier własnych i z wydawnictwa w usłudze Game Pass prowadzonej przez naszego partnera – mówi Marszał.

Przedstawiciel 11 bit studios S.A. podkreśla, że Spółka przez ostatnie lata i kwartały intensywnie pracowała powiększeniem portfolio produktowego, zarówno w obszarze gier własnych jak i zewnętrznych, z  naszego wydawnictwa. – Zainwestowaliśmy w to masę czasu i dużo pieniędzy. Tylko w I półroczu 2023 roku nakłady na produkcję gier wyniosły prawie 26 mln PLN. Kwota za ostatnie 12 miesięcy to 50,7 mln  PLN, a za ostatnie dwa lata to 88 mln PLN. A to jeszcze nie koniec wydatków na ten cel – oświadcza Prezes. Podtrzymuje deklaracje z czerwcowej Konferencji Inwestorskiej, że najbliższe kilka kwartałów będzie  kluczowych dla przyszłości Spółki. – Szybkimi krokami zbliżamy się do pierwszych premier, które w naszej ocenie sprawią, że nasze wyniki finansowe wrócą na ścieżkę wzrostu i wyniosą nas na zupełnie inny poziom jako producenta i wydawcę gier komputerowych, tak jak miało to miejsce po premierze „This War of Mine” w 2014 roku i „Frostpunka” w 2017 roku – wskazuje Marszał.

Jako pierwszy, już 6 listopada tego roku do fanów trafi „The Invincible”, czyli tytuł z wydawnictwa, którego producentem jest krakowski Starward Industries S.A. 11 bit studios S.A. jest właścicielem 5,99 proc.  akcji tego podmiotu. „The Invincible”, który powstaje na bazie cenionej w świecie powieści Stanisława Lema pod tym samym tytułem, zadebiutuje równocześnie w wersji na platformy PC oraz konsole.

Również w tym roku na sklepowe półki trafi drugi tytuł z wydawnictwa, czyli „The Thaumaturge”, którego producentem jest Fool’s Theory Sp. z o.o.. 11 bit studios kontroluje 40 proc. udziałów w tym podmiocie, który specjalizuje się w produkcji gier z gatunku RPG. Do tego gatunku zaliczany też będzie „The Thaumaturge”. – Obie produkcje są obecnie pokazywane szerokiej publiczności na największych europejskich targach branżowych Gamescom w niemieckiej Kolonii, gdzie zbierają bardzo dobre opinie – mówi Marszał.

Listę debiutów w 2024 roku otworzy, występujący wciąż jedynie pod kodową nazwą, „Projekt N”. – To kolejny projekt z naszego wydawnictwa. Wkrótce rozpoczniemy komunikację marketingową związaną z tą produkcją, której tematyka i klimat bardzo dobrze wpisuje się w filozofię 11 bit studios S.A. – oświadcza przedstawiciel Spółki.

Podobnie,  w I półroczu 2024 roku na rynek trafią też „Frostpunk 2” oraz „The Alters”. – To najważniejsze premiery, do których przygotowujemy się i które zdecydują o przyszłości 11 bit studios S.A. Oba tytuły, za którymi stoją wewnętrzne zespoły deweloperskie, są po raz pierwszy prezentowane mediom branżowym za zamkniętymi drzwiami na trwających właśnie targach Gamescom. Mocno wierzymy, że odbiór z ich strony będzie bardzo pozytywny – wskazuje Marszał.

Przypomina, że w portfolio 11 bit studios S.A. są jeszcze „Projekt 8”, „Ava” i „Botin”, których produkcje powoli zmierzają do finału ale nadal potrzebują jeszcze kilku kwartałów wytężonej pracy ze strony całej Spółki. – Od dawna przygotowywaliśmy się, żeby sprostać rosnącej liczbie zadań i obowiązków. Rozbudowaliśmy wszystkie nasze działy z dużym naciskiem na zespoły marketingu, wydawniczy czy business developmentu. Mamy na pokładzie już ponad 280 osób i liczba ta nadal rośnie. Nie jesteśmy już małą spółką grową, jak w momencie debiutu „This War of Mine” czy średnią, gdy debiutował „Frostpunk”. Wierzymy, że już za niecały rok wydane projekty 11 but studios S.A. potwierdzą nasze nowe, jeszcze większe możliwości, zgodnie z tym co mamy zapisane w naszej strategii i co jest naszą ambicją – podsumowuje Prezes.